O historii sprzed miliardów lat wciąż się mówi, ponieważ ciągle pojawiają się nowe odkrycia oraz zupełnie nowe rewelacje związane z tym, jak faktycznie wyglądało biologiczne życie w tamtym czasie. Naukowcy teraz coraz częściej znajdują dziwaczne zwierzaki, jakie kiedyś chodziły po ziemi. Tym razem odkryli sympatycznego, ale nieco dziwacznego dinozaura, którego nazwa to Halszkaraptor escullei, zdrobniale nazywany Halszką.
Dziwaczny, ale groźny
Ten gad wyglądający jak połączenie kaczki i łabedzia nie było jednak łagodnym stworzeniem, tylko maszyną do zabijania – przedstawicielem drapieżników z rodziny raptorów i żył na Ziemi jakieś siedemdziesiąt pięć lat temu. Jak doszło do odkrycia? Jak zwykle przez przypadek, a jest to zasługa polskiej paleontolożki Halszki Osmólskiej, której zawdzięcza również pierwszy człon swojej nazwy. Badaczka zajmowała się pierwszymi krokodylami oraz kaczodziobymi dinozaurami mongolskimi.
Wszystko dzięki technice
Faktycznie, odkrycie mogło zostać dokonane dzięki nowatorskiej i stosowanej dopiero od niedawna metodzie skanowania kości i wykonywania na podstawie skanu trójwymiarowej symulacji, za sprawą której można było przewidzieć prawdziwy wygląd gada. Kości dinozaura pojawiły się na południu Mongolii i zanim zajęli się nimi badacze, przeszły przez ręce miedzy innymi rabusiów oraz przemytników. Kości do analizy naukowcom udało się pozyskać dopiero w 2015 roku, od tego czasu prowadzone jest dochodzenie i ustalany faktyczny wygląd dinozaura przypominającego budową ciała ptaka.
Chciałbym się z takim kiedyś spotkać na żywo.
Ciekawe te stwory kiedyś żyły.